środa, 19 października 2016

na brzegu morza


znowu jesteś
tym kim byłeś
zanim cię spotkałam

przyszedłeś kamienistą plażą
przyniosłeś z odległej ciszy
trzy słowa
złotoustej meduzy

każde z nich miało inny smak
inny zapach
inny uśmiech

pierwsze brzmiało
jak brzuch bębna
o poranku
w kraju na dalekim południu
(tak dalekim że nikt tam nigdy nie zawędrował)

drugie migotało
kaskadą iskier
orzeźwiającej wody

trzecie zastało zapomniane
(bo istnieją słowa zrodzone
właśnie po to)

kiedy o nim myślę
znowu jestem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz