ciepły wiatr znad odległego stepu
przyniósł upojny zapach ziół
i rozwiał włosy
wygasiłam światła nad proscenium
jakie to proste nie będziemy odgrywać
odwiecznego spektaklu między kobietą i mężczyzną
staniemy się sobie
tym kim od zawsze
mogliśmy być
perłą na dnie górskiego strumienia
wygasłą gwiazdą nieznanej galaktyki
dźwiękiem z którego rodzi się
świt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz