czwartek, 20 października 2016

cisza słońc


ciepły wiatr znad odległego stepu
przyniósł upojny zapach ziół
i rozwiał włosy

wygasiłam światła nad proscenium
jakie to proste nie będziemy odgrywać
odwiecznego spektaklu między kobietą i mężczyzną
staniemy się sobie
tym kim od zawsze
mogliśmy być

perłą na dnie górskiego strumienia
wygasłą gwiazdą nieznanej galaktyki
dźwiękiem z którego rodzi się
świt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz