zwykle wierzę w czas
po południu pójdę
do przedszkola
kupię to co ugotuję
zaplanuję kim będę
kiedy znowu
dorosnę
a w twoich ramionach
tracę tę wiarę
tam zaczyna się
wieczność
złości cię
że nie widzę wtedy
jutra
wtorek, 20 maja 2014
poniedziałek, 5 maja 2014
kamyk
niewiele wiem o lawinie
kiedy rzucam kamyk
wiem już o życiu
od kiedy przestałam
całować śmierć w usta
biegnę lekko
dotykam stopami trawy
chmura odpływa
słońce po deszczu
przed deszczem
przed wszystkim
kiedy rzucam kamyk
wiem już o życiu
od kiedy przestałam
całować śmierć w usta
biegnę lekko
dotykam stopami trawy
chmura odpływa
słońce po deszczu
przed deszczem
przed wszystkim
Subskrybuj:
Posty (Atom)