poniedziałek, 28 kwietnia 2014

droga

gdyby nie
jechać całkiem
prosto

mówisz
tam na końcu świata
jest ocean

patrzę przez szyby deszczu
jak tańczy sziwa

to tylko
słowa
mówisz

słyszę
w ciemności

podróż w czasie, po wstędze mobiusa

widzisz
poeto

miłości
wystarczy dać
przestrzeń

oddychać

aż tyle

a najtrudniej na świecie
to nie dotknąć
serca

nieważne
czy patrzysz
na zachód
czy na południe

to nie jest moje
i nie jest twoje

czwartek, 24 kwietnia 2014

woda

Woda podchodziła pod moje okna. Nie patrzyłam w toń. Coraz bliżej ją słyszałam. Którejś nocy obudził mnie wodospad. Byłam tym wodospadem. Tym, którego jeszcze wczoraj nie chciałam widzieć.

Księżyc odszedł i wrócił do życia. Drzewo otrząsnęło się z ognia burzy, zajaśniało zielenią. Już pachnie. 

Za plecami ciepłe ściany domu. Siedzę na progu. Strugam łódkę z drewna. Wiatr wieje. Tak cicho.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

tu

ja mogę być drzewem
ty możesz być niebem
stoję tutaj u stóp góry
sięgam w chmury

mrok się dłuży
już po burzy
woda spada z nieba w ciepłą ziemię
nakarmi ziemskie plemię

ty jesteś dla mnie chlebem
ja dla ciebie ptasim śpiewem
wiosną głowę mam zieloną
siwieję zimą słoną

jesteś tu gdzie jestem
tu gdzie jestem jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
tyle dzisiaj mi potrzeba

jesteś tu gdzie jestem
tu gdzie jestem jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
wody z nieba mi potrzeba

jesteś tu gdzie jestem
jesteśmy jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
ognia z nieba mi potrzeba

piątek, 4 kwietnia 2014

przez sen

Dziecko mówi przez sen. Ja milczę przez sen. Nie pamiętam, kiedy zasnęłam, ale z całą pewnością nie zdążyłam się obudzić. W nocy autystyczna dziewczynka rysuje spirale, podchodząc do mnie. Cały dzień był właśnie taki. Byłam tą dziewczynką, tymi liniami, które znaczą Ziemię i czas. I tymi wszystkimi historiami, które jak koraliki przesuwają się po nitkach. Ja nawlekam korale. Korale nawlekają mnie. Nitki się plączą. Korale zagrzebują w piachu, pluskają wpadając do rzeki, brzęczą, kiedy im śpiewam. Ktoś przeciął moją drogę i poszedł na południe. Byłam tym kimś. I każdym innym, którego widziały oczy.

środa, 2 kwietnia 2014

serce - głowa

Od kilku dni śpiewają mi się słowa:

serce moje niech ogarnie to co białe i to co czarne
niech będzie we mnie dość miłości dla świata blasku dla świata ciemności

Jak mantra się śpiewają. Tytus śpiewa razem ze mną i dokłada swoje, różne. Bardzo różne.

Właśnie dotarło do mnie znaczenie o tego: "głooowa puuuuusta jak kapuuuusta".

Do głowy dotarły słowa.

Do nie dość pustej głowy.

wtorek, 1 kwietnia 2014

mandala

patrzę za horyzont
i układam tam korale
w cztery strony patrzę
próbuję zobaczyć
czas

widzę 
co robię
stoję w miejscu
początku
stąd wyrastają światy

korale kamienie patyki
poza linią wiedzenia

mogę wybrać kierunek
i tam pójść
mogę siedzieć
i patrzeć
jak obraca się to
co jest