twoje serce
porasta las
idę przez niego
boso po mchu
słyszę szelest
oddechu
siadam oparta
o pień drzewa
wyczesuję
igły i liście
wplątane
we mnie
w ciebie
kruszą się
pod palcami
po wschodniej stronie
niebo jaśnieje
niedziela, 31 marca 2013
sobota, 30 marca 2013
przedwiośnie
zbieram resztki zimy
lepię z nich kulę
ciepłem ciała przemieniam
śnieg w wodę
wodę w deszcz
dłonie przemieniają się
w dłonie
lepię z nich kulę
ciepłem ciała przemieniam
śnieg w wodę
wodę w deszcz
dłonie przemieniają się
w dłonie
piątek, 29 marca 2013
ekstaza [kiedy serce staje się światem]
już wiem
nie przychodzisz do mnie
w ciele człowieka
jesteś bramą
dla serca
ono mnie tam zabiera
i przestaję być
tym kimś kto ma serce
tam po prostu Jestem
czwartek, 28 marca 2013
tęsknota jako gatunek
Tęsknota jest żywą istotą, unikalnym i osobliwym skrzyżowaniem zwierzęcia z rośliną. Jest raczej niewidzialna, ale przypomina kameleona, mianowicie zmienia smaki i zapachy. Nie rozpoznaje się ich zwyczajnie, językiem. Żeby tego doświadczyć, trzeba zamknąć oczy i tak sobie po prostu być. Z rośliny tęsknota wzięła umiejętność kołysania się na wietrze. Dzięki temu bezpośrednie spotkanie z nią przypomina taniec, nawet jeśli pozostajemy w bezruchu. Ten gatunek istnienia ma umiejętność samoistnego pojawiania się i znikania. Nie jest możliwy dotyk. Wielu już próbowało przekroczyć tę granicę. Ona po prostu nie daje się dotknąć. Trudno tutaj o więcej słów. One ją płoszą. I stwarzają jednocześnie.
niedziela, 24 marca 2013
dziś
to się wydarzy
albo nie wydarzy
zależy od wiary
podobno
a ja dziś mogę
uwierzyć tylko
w swoje dłonie
i w dotyk
albo nie wydarzy
zależy od wiary
podobno
a ja dziś mogę
uwierzyć tylko
w swoje dłonie
i w dotyk
piątek, 15 marca 2013
jasna noc
sprawdzam
kiedy dotyk jest
zbyt mocny
znikasz
widziałam dzieci
radośnie uderzały
bańki mydlane
prześcigały się
w podskokach
patrzę
wysoko szybuje
tęczowa kula
co się dzieje kiedy pęka
i pozostaje po niej
powietrze
oddycham
w ciszy nocy
rano
obudzi mnie
śpiew ptaków
teraz
przepływają sny
to będzie
nowa wiosna
wiem
kiedy dotyk jest
zbyt mocny
znikasz
widziałam dzieci
radośnie uderzały
bańki mydlane
prześcigały się
w podskokach
patrzę
wysoko szybuje
tęczowa kula
co się dzieje kiedy pęka
i pozostaje po niej
powietrze
oddycham
w ciszy nocy
rano
obudzi mnie
śpiew ptaków
teraz
przepływają sny
to będzie
nowa wiosna
wiem
Subskrybuj:
Posty (Atom)