myślę o kocie
którego wyjęłam
z lodówki
we śnie
on
w tym śnie drżał
potem sobie poszedł
przypominam sen
łamię linie słów
dotyk
to takie proste
być w ciele
przeciągać się
wygrzewać na słońcu
sierść
otworzyć drzwi
karmić się
ciepłem
miękko spadać
na ziemię
wszystkimi łapami
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
niedziela, 10 sierpnia 2014
kroki
gdybym wiedziała jak inaczej
milczeć do ciebie
gdybym na bezlistnej gałązce
odnalazła słowo
słońce podnosi powieki
kształt pleców
pasuje
do ziemi
rzeki płyną
dotykam
idziemy
zobacz drzewo
owoc spada
każdego roku
całe kiście
życie tak wyrasta
z siebie
na gałązce
cicho
milczeć do ciebie
gdybym na bezlistnej gałązce
odnalazła słowo
słońce podnosi powieki
kształt pleców
pasuje
do ziemi
rzeki płyną
dotykam
idziemy
zobacz drzewo
owoc spada
każdego roku
całe kiście
życie tak wyrasta
z siebie
na gałązce
cicho
wtorek, 5 sierpnia 2014
[noc]
noc
i tamta ćma
nie wiedziała
że świeczka
na moim stole
pali się
tak gorąco
nie podchodź
za blisko
a kiedy już
podejdziesz
to zapamiętaj
że na moim stole
ogień
w noc
nie podchodź
zapamiętaj
i tamta ćma
nie wiedziała
że świeczka
na moim stole
pali się
tak gorąco
nie podchodź
za blisko
a kiedy już
podejdziesz
to zapamiętaj
że na moim stole
ogień
w noc
nie podchodź
zapamiętaj
kadr z przestrzenią w tle
dziewczynka
z mieczem w dłoni
nie jest dziewczynką
wiatr zrywa z gałęzi
zielony liść
jeszcze jeden
dzień
a oni
stoją teraz
i patrzą
serce w serce
za nią płynie
rzeka
za nim rosną
góry
patrzą
w siebie
przez
przestrzeń
wiatr dotyka
najwyższych
drzew
z mieczem w dłoni
nie jest dziewczynką
wiatr zrywa z gałęzi
zielony liść
jeszcze jeden
dzień
a oni
stoją teraz
i patrzą
serce w serce
za nią płynie
rzeka
za nim rosną
góry
patrzą
w siebie
przez
przestrzeń
wiatr dotyka
najwyższych
drzew
Subskrybuj:
Posty (Atom)