ja mogę być drzewem
ty możesz być niebem
stoję tutaj u stóp góry
sięgam w chmury
mrok się dłuży
już po burzy
woda spada z nieba w ciepłą ziemię
nakarmi ziemskie plemię
ty jesteś dla mnie chlebem
ja dla ciebie ptasim śpiewem
wiosną głowę mam zieloną
siwieję zimą słoną
jesteś tu gdzie jestem
tu gdzie jestem jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
tyle dzisiaj mi potrzeba
jesteś tu gdzie jestem
tu gdzie jestem jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
wody z nieba mi potrzeba
jesteś tu gdzie jestem
jesteśmy jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
ognia z nieba mi potrzeba
jesteśmy jest powietrze
oddycham blaskiem nieba
ognia z nieba mi potrzeba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz