piątek, 14 czerwca 2013

z wiatrem


lubię kochać się z wiatrem
uderza dziś w nagie ramiona
kiedy przekraczam rzekę

dołem płynie drzewo
korzenie ma bezziemne
i morze tak daleko

zdejmuję buty
zanurzam się
stopy wsiąkają w muł
ręce wysoko do słońca

w rozpostartych palcach
ptak wije gniazdo

kiedy minie lato
pozwolę mu odlecieć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz