jesteśmy rybakami
bez złotych rybek
siedzimy daleko od wody
rzucamy niewidoczne haczyki
na przezroczystych nitkach
bez celu
trafiają
w ciszy
patrzę
słoneczne kręgi
oddalają się od źródła
przepływa przeze mnie
fala twojego oddechu
a za nią jeszcze
moja
myśl
o oddechu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz