kiedy jestem
doszłam z deszczem
i wcale nie jest tak
że zaczynam od końca
bo nic się nie zaczęło
ten mężczyzna
nie dotknął mnie
widzisz
nie było tu nikogo
w tym ciele
do dotknięcia
nie było
ale położył dłonie
na moim brzuchu
i teraz mam
już oddech tu
gdzie jestem
krople
kiedy stukają w szybę
jak myśli
przypominają mi wrzesień
i wszystkie inne
pory roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz