umieranie nie może być aż tak
straszne
nie aż tak
najpierw
urodzić się
opowiem ci matkę
zanim jesteś
zanim staje się widzialne
to może
się zdarzyć
upaść w bezwietrzną noc
i już się nie podnieść
po stronie wspomnień
czas odczula
inna dziś noc
tamta urwana
telefonem
słowami
nie do przełknięcia
czas
nawykam
zamieszkuję nowe krajobrazy
przeprowadzam się do coraz nowej
codzienności
tamta śmierć
i tamta
i nawet ta
oddalają się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz