poniedziałek, 9 lipca 2012

noc


mężczyzna dmucha dym
w czubek mojej głowy
boję się
zasypiam a potem
kończy się sen
i okazuje się że umarłam
nikt nie płacze
bo tylko ja wiem
o śmierci
ale nie mam już
łez

2 komentarze:

  1. Kiedy umiera miłość, umiera to, co nią w nas było, część nas. I niczym tej nicości nie można wypełnić, bo jak wypełnić to, czego nie ma? Niby przestrzeni w nas wiele, nie do wyczerpania, wystarczy do wyschnięcia źródła łez.
    Tyle razy umieramy, a trening nikogo nie czyni mistrzem.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Jak wypełnić to, czego nie ma"... dobre pytanie. "warto pilnować terminów ważności swoich marzeń" - to by mogła być odpowiedź, gdyby czas nie był zamknięty w zegarach. gdyby oczy były otwarte

    OdpowiedzUsuń